Zaprzyjaźnić się ze Smutkiem? Oswoić Smutek i zaadoptować go?
No tak...
Ten Smutek ma szansę zmienić smutek w wielką radość. Ale sam nie da rady...
Został zabrany właścicielom z interwencji lekarza weterynarii... Teraz siedzi w klatce i boi się podnieść oczu.
Zabrany do domu chciał się tulić i pieścić i bawić :)... Nie przeszkadzają mu ani koty (chociaż uciekającego pogoni), ani inne psy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz