Za tęczowy most odszedł Staruszek Retro.
Jak pisałam w poprzedniej notce, to był Pies o zbyt wielkim sercu. Ale nie tylko w sensie dosłownym...
Ostatnie tygodnie spędził pod opieką ludzi w DT, kochany, zadbany...
Nikt nie spodziewał się, że odejdzie tak szybko, chociaż przecież był już bardzo starym pieskiem.
:(:( śpij misiaczku :(
OdpowiedzUsuń